Mieszkam w Norwegii – przeczytaj dlacego

Od za każdym razem chciałam wyemigrować z państwie i ujrzeć w jaki sposób się żyje i pracuje gdzieś indziej w świecie. Inspirowały mnie inne tradycje i kultury, także kiedy wyłącznie ukończyłam studia licencjackie, odłożyłam trochę pieniędzy i poszperałam odrobinkę w internecie w szukaniu jakiegoś taniego miejsca zamieszkania. Od w każdej sytuacji byłam bardzo kontaktowa i wyjeżdżałam na różnego rodzaju spotkania za granicę, dlatego także miałam w równych państwach bardzo kilka kontaktów. Zdecydowałam się jednak na Norwegię, ponieważ od zawsze chciałam zobaczyć ten kraj. Ma możliwość dlatego, że wydawał mi się odrobinkę tajemniczy z tego względu, że jako jeden z nielicznych nie zdecydował się na przystąpienie do Unii Europejskiej. by utrzymać się w Norwegii musiałam kombinować. Poprosiłam swojego znajomego, który wyjechał tam trzy lata uprzednio, poznał tam kobietę, poślubił ją i ustatkował sobie tam życie o małą pomoc mieszkaniową. Kolega zaoferował się, że będę mogła przez jakiś czas u niego mieszkać dopóki sama nie stanę, jak to należy się mówi, na własne nogi. Od razu zaczęłam działać. Nie było to zwyczajne, ponieważ wbicie się na jakikolwiek rynek jest to dość nieproste i pracochłonne zadanie. Nie poddawałam się jednakże. Wymyśliłam sobie, że skoro właściwie każdy człowiek musi się odżywiać to ja założę restauracje, która serwowałaby pyszne, regionalne jedzenie. Dlaczego byłam pewna, że będzie pyszne? Ponieważ od dziecka interesowałam się kuchnią i byłam w tym wspaniała. Dość szybko znalazłam lokal, który wynajęłam i wyremontowałam. Kupiłam potrzebne akcesoria, zatrudniłam ludzi i wystartowałam z tą całą maszynką, której ja byłam pilotem. Wszystko miałam dopięte na ostatni guzik. Wystrój wnętrza, zatrudnieni wszyscy, promocje. Zajęłam się Wam sama. Kosztowało mnie to bardzo kilka nerwów, czasu, nieprzespanych nocy i głównie pieniędzy, niemniej jednak było warto, ponieważ restauracja świetnie w tej chwili prosperuje.

Zobacz też: księgowy Norwegia